Stanisław Lem (przyp. red.) napisał coś takiego: "Książki to były kryształki z utrwaloną treścią [...], czyli nasze czytaczki, e-booki to były obtony. Były nawet podobne do książki, ale o jednej jedynej stronnicy między okładkami. Za dotknięciem pojawiały się na niej kolejne karty tekstu". Wtedy kiedy on to zrobił to naprawdę trzeba było być wizjonerem.
- podkreśliła prof. Natalia Lemann podczas spotkania.
Redakcja: Centrum Promocji UŁ
